Zwycięstwo.
W drugiej kolejce, po trudnym meczu, gdzie w pierwszej połowie dominował w naszych szeregach
lekki chaos szczególnie w defensywie odnieśliśmy zasłużone pierwsze zwycięstwo w lidze na Wystrzałowymi
staruszkami 4:1 (2:0)
po meczu powiedzieli:
Mariusz: zdajemy sobie sprawę, że nasza gra w defensywie nie wyglądała najlepiej, zbyt dużo było przypadku
brak było dobrej organizacji gry i nad tym elementem musimy popracować. Nie możemy dostosowywać
się do stylu gry przeciwnika. Trzeba próbować grać swoje.
Grzegorz: cieszy fakt że wyszarpaliśmy te trzy punkty, mecz miał różne oblicza, próbowaliśmy grać schematycznie
długimi podaniami na Rafała, były też momenty gry kombinacyjnej na utrzymanie. Cieszy powrót do gry Sebastiana i jego dyspozycja, która była lekką niewiadomą.
Adaś: nie może być więcej takich sytuacji że nie doskakujemy od razu do przeciwnika, mowa o straconej bramce, rywal kołysał naszymi zawodnikami jak wiatr kołysze łany zboża na wietrze i nikt go nie chciał powstrzymać, oddał strzał rozpaczy i wpadło. Szkoda.
Komentarze